Ile to już słyszeliśmy obietnic dotyczących uproszczenia prawa podatkowego. Gabinety cieni, które nigdy gabinetami się nie stały, wypełnione autorytetami, których sława dawno przebrzmiała, pokazują „profesjonalnie" przygotowane projekty ustaw, które niczego nie uproszczą. Zamiast gwarancji, że ustawa podatkowa skurczy się do kilkudziesięciu artykułów, mamy reklamacje, bo ciągle pączkuje i pączkuje...
Ostatnio dostąpiłem zaszczytu czytania kolejnego projektu nowelizacji – jak zwykle nie jednej...